Rozrywka prosto z Chin
Niemal każdy słyszał o logicznej grze Mahjong, dostępnej w większości stron z grami wymagającymi myślenia. Ale jaka jest historia tej gry i skąd się ona wzięła w świecie wirtualnych rozgrywek? Jak można się domyślić z nazwy, Mahjong pochodzi z Chin. Wersja jaką znamy dzisiaj powstała w drugiej połowie XIX w. i wykształciła się z kry karcianej Mao-Tiao. Uznaje się, że najbardziej prawdopodobnym autorem tej układanki jest Chen Yumen, chociaż nie ma w tej kwestii stu procentowej pewności. Początkowo gra służyła jako rozrywka głównie dla wyższych sfer, aczkolwiek sytuacja zmieniła się na początku XX w, kiedy to Mahjong zawitała do domów zwykłych Chińczyków.
Zasady gry
Gra przeznaczona jest dla czterech graczy, i składa się ze 144 klocków podobnych do domina. Elementy podzielone są na cztery grupy w sposób podobny jak w tradycyjnych kartach. Klocki podzielone są na Wiatry, Smoki, Kwiaty i Pory Roku. Początkowo gra miała charakter hazardowy, jednak później zakazano tego w Chinach i obecnie gra się w nią głównie dla celów towarzyskich. Z czasem gra zyskała popularność niemal na całym świecie, i doczekała się różnych modyfikacji reguł.
Mahjong dzisiaj
W tym momencie gra występuje głównie w wersji gry komputerowej. Najpopularniejsza jej wersja służy do gry dla jednej osoby. Wirtualne klocki ułożone w formie piramidy należy stopniowo usuwać poprzez znajdowanie pary. Należy pamiętać, że klocek zablokowany przez inny leżący bezpośrednio na nim nie może być ruszony. Oczywiście mimo wielu modyfikacji i różnych wersji Mahjong zachował swoje tradycyjne chińskie wzornictwo na klockach. W grę chętnie grają miłośnicy układanek logicznych wymagających myślenia. Mahjong uczy graczy spostrzegawczości, cierpliwości, a także logicznego myślenia. W rozgrywce przeznaczonej dla jednej osoby, liczy się przede wszystkim czas usunięcia wszystkich klocków. Nie można zapomnieć, że często ułożenie elementów nie pozwala na zakończenie rozgrywki. W Mahjongu wirtualnym istnieje możliwość skorzystania z podpowiedzi, kiedy wydaje się, że nie ma żadnego ruchu.
